Dwie równoległe historie dziejące się na tle niebezpiecznego, zimnego Bałtyku.
Po tragedii, która spotkała Ewelinę, młoda i utalentowana dziennikarka wraca do rodzinnego Gdańska aby móc do końca pogrążyć się w smutku. Wprowadza się do swojej matki wychowującej dwójkę jej siostrzenic-Romę i Beatę. Przez dwa lata zawieszona między życiem a śmiercią toczy najbardziej podły ze sposóbów egzystencji. Jednak gdy ktoś w końcu postawi przed nią jedno kluczowe pytanie będzie musiała wybrać, a żadna z opcji nie będzie słuszna.
Beata zginęła w wypadku samochodowym. Jej siostrę niezbyt to zasmuciło, jeśli w ogóle. Jednak jedna nie do końca przemyślana decyznja, żart wyrządzony zmarłej wprowadzi do jej życia zupełnie nową osobę. Niepożądaną, ale jakże trudno się jej pozbyć!
Klara czeka na przeszczep serca, jednak lekarze nie dają jej zbyt wiele szans na przeżycie. Wydaje się pogodzona ze śmiercią, twierdzi, że i tak dostała od losu więcej niż chciała. Uśmiecha się i uspokaja wszystkich dookoła: swojego narzeczonego, który tkwi u jej boku, mimo iż wszyscy sądzili że odejdzie, ojca, który nie do końca nim jest, przyjaciół, którzy nie wyobrażają sobie życia bez niej i jej żartów o fizyce kwantowej...
Jednak Klara jest przerażona widmem śmierci. Najchętniej uciekłaby stąd i nie pozwoliła innym marnować życia na przesiadywanie przy jej szpitalnym łóżku. Jednak teraz jest już za późno... Jej jedynym powiernikiem, który wie co kobieta naprawdę czuje jest Wallace, jej były współpracownik chorujący na raka. Gdy nikogo przy nich nie ma siadają i rozmawiają o walce, o życiu i o śmierci, której obaj nie mają zamiaru się poddać.
Ale fajny opis! ;D Sama wymyślałaś te historie? Szacunek :3 Ładny wygląd bloga :* Czekam na rozdział 2! ;D
OdpowiedzUsuńDziękuje. Tak, mniej więcej sama.
OdpowiedzUsuńCałą noc spać mi nie dawał poprzedni wygląd, więc postrałam się coś zmienić. Tym razem nawet mi się podoba. Jest tak mocno minimalistyczny, a zarazem ma prawie wszystko.
Może dziś dodam drugi rozdział, ale nie jestem pewna.